06.12.2010 22:02
Kradzieże motocykli - Walka z wiatrakami ?
Coraz częściej dochodzą mnie słuchy o kradzieżach motocykli. Poszkodowani piszą na różnych forach szukając pomocy, w sumie nie ma się czemu dziwić, bo jak byście się czuli jak by ktoś wam zakosił wasz ukochany motocykl nocą z pod bloku ? A może są na to sposoby ? Ależ oczywiście że są ! Tylko czy na pewno skuteczne ?
1. Alarmy motocyklowe - Powszechnie dostępne urządzenia mające na celu wystraszenie złodzieja, podczas próby kradzieży motocykla uruchamia się głośna syrena oraz zostaje odcięty zapłon przez co nie można odpalić motocykla nawet oryginalnym kluczykiem. Takie alarmy dają też możliwość zdalnego odpalenia i zgaszenia naszej maszyny co może być wygodą dla pewnej części motocyklistów. Taki zestaw można kupić już za ok. 100 zł lecz jeśli chcemy być pewni takowego sprzętu radzę nie oszczędzać i zainwestować troszkę więcej pieniędzy. Ale czy taki alarm made in China może uchronić nas przed kradzieżą naszego motocykla ? Myślę że tak. Jeśli złodziej pokusi się odjechaniem naszym sprzętem z pod jakiegoś osiedla, parkingu gdzie może być trochę ludzi to na pewno wyjący alarm speszy go i najprawdopodobniej ucieknie :)
2. Blokada tarczy
hamulcowej typu "disc lock" - Bardzo wymyślne
zabezpieczenie. Na pewno złodziejaszek nie odjedzie na kołach
naszego sprzętu i tego nikt nie zaprzeczy, chyba że przetnie
blokadę albo tarczę szlifierką ;P Ale jak wiadomo na wszystko
jest sposób ;) Co prawda złodziej naszym sprzętem nie
odjedzie ale ma możliwość wrzucenia motocykla na tzw. pakę
samochodu i w drogę. Takie blokada może zabezpieczyć nasz
motocykl jedynie w niektórych sytuacjach, jeżeli złodziej
jest sam i jest uzbrojony jedynie w jakieś małe obcęgi.
3. Łańcuchy, linki itp. - Chyba najbardziej znane zabezpieczenie przed kradzieżami (łańcuchy, linki). Dzięki postępowi technicznemu materiały z których są wykonane są bardziej odporne i trudniej je sforsować "zwykłemu złodziejaszkowi". Kiedyś oglądałem program w którym testowano właśnie takie zabezpieczenia i wyszło na to że najmocniejsze i najbardziej wytrzymałe na nacisk, uderzenie, skręcania itp. są blokady typu U-Lock tzw. podkowy. Niestety mają jedną wadę : są dość trudne w stosowaniu ze względu na swą sztywność. Jeżeli miałbym wybierać którąś z pośród tych zabezpieczeń wybrał bym jakiś gruby łańcuch ponieważ linki raczej są łatwo przecinalne że tak się wyrażę ;) a blokady U-Lock zbyt kłopotliwe.
Jak powszechnie wiadomo najlepszym miejscem parkingowym jest oczywiście garaż ale jeśli ktoś parkuje "od czasu do czasu" pod blokiem to chyba warto zainwestować chociażby w alarm i jakiś dobry łańcuch. Najlepszym zabezpieczeniem "pod blokiem" jest dobre miejsce parkingowe : dobrze oświetlone, najlepiej jak były by jakieś kamery monitoringu np. z jakiegoś banku - odstrasza to trochę złodziei i widok z okna na motocykl. Wiadomo że rzadko komu trafiają się takie miejsca ale warto poszukać. Wiadomo że wszystkie zabezpieczenia da się złamać i jeśli trafi się jakiś cwany złodziej to możemy mieć spory problem :)
Pozdrawiam, lewa w górę !
Komentarze : 13
Takie urządzenie pozwoli spać spokojnie :
https://www.youtube.com/edit?o=U&video_id=H8_pqyNjvHg
Motocykli jak coś.
wsiowy_głupek
no wlasnie jak to jest z tymi parkingami strzezonymi? jak np komus zarypia z takiego parkingu sprzet to co wtedy? na razie na garaz mnie nie stac niestety
do Wsiowy _Głupek
To zajmuje się Policja i ochroniarze i tez właściciel parkingu.
Monitoring nie zawsze pomoże, powiem wam ze policja zobaczy i powiedzą "aha" i tyle. Lepiej miec AC i czuc bezpiecznie. Zabezpieczenie koła przedniego to niestety "koła zostanie na pamiątke" ja na ulicy widzę i zabezpieczają koło przednie to zły pomysł mozna zdjąc i zostawic i zabrac reszte i kupują koła i robią co chcą. GPS to dobry pomysł ale najlepiej miec AC.
Moduły GPS tez raczej nie zdadzą egzaminu, gościu wjeżdża w podziemny parking i GSP już nie złapie łączności z satelitami. Najlepszym sposobem są nadajniki na fale radiowe ...
a ile kosztuje taki gps, w ktorym mozna monitorować położenie?
Sorki ale te wszystkie zabezpieczenia to tylko iluzja bezpieczenstwa. Moje moto zostalo skradzione ze strzezonego parkingu. Byl tam monitoring. Byl lancuch. Wycie alarmu wogole nie robi wrazenia na tamtejszej ochronie. Blokady na tarcze to tez niestety smiech na sali. Z wlasnego doswiadczenia mysle, ze najlepszym sposobem jest zamontowanie jakiegos nadajnika GPSi monitorowanie polozenia moto na domowym kompie albo komorce. Swego czasu myslalem, ze niezlym pomyslem jest zainwestowanie w AC jednak placic rok rocznie 1/4 wartosci motocykla moga jedynie naprawde majetni motocyklisci.
Hehe, ja mieszkam na parterze. Parkuje moto pod oknem, pod sama latarnia i przypinam do niej lancuchem. Dodatkowo zakrywam moto plachta. Dodatkowo, zrobilem sobie prywatny monitoring motocykla. Planuje uzupelnic motocykl o czujnik polozenia przestrzenego i sprzec to z komputerem w domu.
no wlasnie jak to jest z tymi parkingami strzezonymi? jak np komus zarypia z takiego parkingu sprzet to co wtedy? na razie na garaz mnie nie stac niestety
Jeśli zabezpieczenie to zalezy gdzie się parkuje motocykl. Nie raz słyszałem ze brali fure i kilka osob podniesli motocykl i ładowali do fury i nie ma juz. Jesli chodzi o zostawianie na noc to wiadomo lepiej garaż albo parking strzeżony pod nadzorem pana, który pilnuje, nie wszystkie parkingi strzeżone są pod nadzorem ochroniarza. Ludzie, którzy nie mają garażu to polecam ze zapłacić za parking strzeżony niz stracić cennego motocykla. :)
ew. lokalizacja GPS sprzetu + alarm + powiadomienie sms
Gdybym nie miał garażu to bym w ogóle nie kupował 2oo.... ;P
No tak ale nie każdy ma swój własny garaż, zwłaszcza te osoby które mieszkają w mieście. Ja nie mam takich problemów bo mieszkam na wsi i mam duuzo miejsca na parkowanie ;)
Kategorie
- Na wesoło (656)
- O moim motocyklu (1)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (9)
- Turystyka (1)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)